logo



R dziny michalowskie.

Poniższe opracowanie-wspomnienia napisał Pan Józef Żuk. Pracę w lutym 2013 roku nadesłał Pan Lech Żuk (1945), brat Pana Józefa.



( Tekst zielony w nawiasach to moje dodania lub sprostowania – tak umówiłem się z Panem Lechem, że mogę to dopisywać lub sprostować według mojej wiedzy – Jan Makara).


Droga od mostu do Deszkowic I - Gościniec.

1. Aniela i Wacław Popielcowie, dom wybudowany był przed II wojną. Państwo Popielcowie mieli jedną córkę Halinę. W latach 1970-tych dom ten kupili Berdakowie ( Jan Berdak był kowalem michalowskim, fach ten odziedziczył po swoim ojcu). Dwa pokoje tego domu były zawsze wynajmowane na sklep- wejscie było od ulicy. Potem Dom ten wraz ze sklepem został sprzedany. Kupiła go rodzina Kotów.
2. Kościk Edward z żoną. Żona Pana Edwarda pochodziła z Deszkowic z rodziny Królów. Pan Edward ukończył szkołę handlową i pracował w sklepie sporzywczym. Potem pracował w Cukrowni Klemensów i w PGR. Edward zmarł we wczesnym wieku. Na ich terenie stał kiosk „Ruch” , gdzie pani Kościkowa była sprzedawczynią. Po smierci męża Kościkowa sprzedaje dom wraz z posesją.
2a. W starym domu mieszkało jeszcze dwie rodziny: Stefan Kościk z żoną Bronisławą ( z Karczewskich) i ich dwoje dzieci). Ponadtto mieszkała tam Hanna (Anna) Kościk.
3. Mazur Jan z żoną , córka i synem Janem. Syn Jan miał ukończoną szkołę średnią. Ojciec pracował w folwarku a potem w PGR jako stolarz. Syn Jan ożenił się w Szczebrzeszynie i tam mieszkał.
4. W tym samym domu co Mazurowie (był to bliźniak). Mieszkał Stefan Zych z żoną, synem i dwoma córkami. Stefan byl stałym pracownikiem w Cukrowni Klemensow był takim wiejskim „komuchem-ateuchem”. Po wojnie zakładał wraz z p. Skowyrową, Stanisławem Pańczykiem POM na „olszynkach” (stoi ta pokraka do dziś- miało być wielkie i piękne ale gdzieś się towarzyszom pieniądze rozeszły).
5.Płocharz Paweł i Antonina. Rodzina składała się z 9 osób: Józef, Jan, Wicenty, Tadeusz, Maria , Zofia i Helena. Z uwagi na zbyt liczną rodzinę, Płocharz Paweł postanawia wyjechać za granicę do Ameryki, gdzie przebywał parę lat . Wrócił do Polski. Dom drewniany duży, dwa pokoje z kuchnią z przedpokojem i gankiem wejsciowym ( dom już rozebrany 2014) . Część domu posiadała dużą piwmicę obok domu obora ze stodołą. Miał własną studnię z żurawiem, miał małe gospodarstwo domowe. Z zawodu był cieślą. Wybudował dom dla synów Jana i Tadeusza. Był gościnny. Gościnność polegała na poczęstunku. Były beczki piwa koło domu i tak częstował znajomych. W czasie pierwszej wojny został ranny. Po operacji kręgosłupa na ówczesną medycynę wstawiono do kręgosłupa kawałek szczapy drewnianej. Bardzo długo żył po tej operacji i pracował fizycznie. U Państwa Płocharzów było bardzo przyjemnie i wesoło. Szczególnie w wigilyjne wieczory i świeta Bożego Narodzenia. W tym świętowaniu brała udział cała rodzina wraz z krewnymi i kuzynami. W rodzinnych świętach brała udział rodzina Michalców i Kobylarzów.
Syn Józef Płocharz. Kowal z zawodu ożenił się w Zaburzu. Był wiejskim samoukiem w dziedzinie weterynaryjnej. Miał duże uznanie we wsiach: Zaburze, Gorajcu, Dzielcach i Podborczu. Kuźnię miał dobrze wyposarzoną w sprzęt i narzędzia, był zawsze zapracowany, robieniem „butów” dla koni. Miał jedną córkę, która zmarła. Kiedyś Józef ubiegał się by mnie zabrać do Zaburza i nauczyć kowalstwa. Sam nie wyraziłem zgody jako chłopak 16-to letni. Płocharz Jan. Wysoki dobrze zbudowany, cieśla z zawodu. Ożenił się w Topulczy. Dom wybudował obok Jana Kobylarza. Dom był drewniany, obok była obora. Żona Katarzyna zajmowała się domem. Gospodarstwa nie posiadali. Jan pracował w folwarku a potem w PGR. Płocharzowie nie posiadali dzieci. Wujo ożenił się po raz drugi. Pochowany jest razem z bratem Józefem na cmenterzu parafialnym w Szczebrzeszynie. Trumna wraz z ciałem Józefa została przeniesiona z cmentarza w Mokrym Lipiu do grobowca rodzinnego Ojca i matki na cmenterz w Szczebrzeszynie. Wola przeniesienia brata Jana, Wincentego i Tadeusza. W przeniesieniu brał udział Jan Płocharz, kuzyn Józef Żuk oraz pan Hajno.
Płocharz Wicenty. Wysoki dobrze zbudowany. Pracował w ordynackim młynie oraz bażanciarni. Po wojnie wyjechał do Gdańska, gdzie osiedlił się na stałe i tam się ożenił. Rodzina składała się z 5-ciu osób. Żona Anna młodszy syn Henryk. Wincenty pracował na statkach, był mechanikiem. Pływał po całym świecie. Często odwiedzał swoją siostrę Helenę mieszkającą w Michalowie. Ja z żoną Heleną odwiedzaliśmy wuja w Gdańsku. W podeszłym wieku zachorował i zmarł. Wolą jego było by spocząć w rodzinnym grobie. Niestety żona jego nie wyraziła zgody. Został pochowany w Gdańsku.
Płocharz Tadeusz, żona Kazimiera. Pochodziła z Bodaczowa. Mieszkał obok domu rodziców. Tadeusz pracował jako stolarz w folwarku, potem w PGR i w ZT Bodaczów. Mieli jednego syna Stanisława, który ukończył ZSZ. Pracował w Klemensowie a potem w Puławach. Żona Tadeusza była krawcową. Wuj Tadeusz lubiał łowić ryby (Stasio jego syn też). Syn Stanisław zmarł w wieku 60 lat. Tadeusz pochowany jest na cmentarzu w Szczebrzeszynie.
Płocharz Zofia, Cichosz. Rodzina Cichoszów składała się z czterech osób. Początkowo mieszkali w Michalowie. Przed wojną pracowała jako kucharka w pałacu. Po wojnie pracowała jako kier. Kuchni w ZT w Bodaczowie. Pochowana jest na cmentarzu w Michalowie. Po wojnie hrabina Zamoyska wraz z siostrą odwiedziły w Michalowie ciotkę Zofię. Była wielka radość i łzy. Płocharz Maria, Kukułowicz. Rodzina składała się z czterech osób. Synowie Jan i Roman. Mąż Jan pracował na stałe w Klemensowie. Ciotka Maria zajmowała się domem. Syn Roman mieszkal w „blokach” zakładowych w Bodaczowie. Natomiast Jan ożenił się z Danutą Duduwną w Michalowie. Danuta zmarła w młodym wieku. Romek zmarł w wieku 50-ciu lat. Kukułowiczowie pochowani są w Szczebrzeszynie.
Płocharz Helena. Bardzo oszczędna. Pracowała w Cukrowni i w ZT w Bodaczowie. Zmarła jako ostatnia z rodziny Płocharzów. Helena wiodła życie człowieka biednego. Pomagali jej bracia Józef i Wincenty. Została pochowana na cmentarzu „za parkiem”.
6. Popielec Stanisław z żoną. Stanisław ożenił się do rodziny Komajdów. Rodzina składała się z pięciu osób ( z sześciu, trzy córki i syn). Dwie córki nauczycielki, ukończyły wyższe studia. Syn przejął gospodarstwo rolne po rodzicach i prowadzi je do dziś.
7. Kuźma Józef i Katarzyna. Rodzina składała się z 4-rech osób. Córka i syn. Córka ukończyła polonistykę w UMCS a syn historię w KUL. Katarzyna zajmowała się domem. Syn był przez kilka lat dyrektorem SP w Michalowie. Józef był wieloletnim sołtysem Michalowa.
8. Państwo Józefa i Bronisław Makarowie. Rodzina składała się z 4-ech osób ( pięciu- trzech synów). Żona Józefa zajmowała się domem. Bronisław Makara ożenił się do Kobylarzów- Adama. Pan Makara miał cały czas stałą posadę w Klemensowie. Posiadali ładny drewniany dom, oszalowany oraz budynki gospodarcze. Po śmierci żony (1982) Pan Makara wykupił mieszkanie w bloku zakładowym w Klemensowie. ( zmarł w 2001- pochowany w Szczebrzeszynie).
9. Daniłowicz Jacenty wraz z żoną. Rodzina skąadała się z czterech osób. Synowie Edward i Józef, młodszy Józef ukończył ZSZ w Szczebrzeszynie. Prowadził gospodarstwo i pracował w ZT w Bodaczowie. Edward ukończyą liceum i kursy księgowości. Pracował w GS w Michalowie jako księgowy. Potem w ZT w Bodaczowie też jako księgowy – zmarł wcześnie. Był kolekcjonerem starych monet i medali. Józef zmarł w wieku 60 lat. Ich ojciec Jacenty (członek Orkiestry Michalowskiej) lubił chodzić w butach tak zw. „Tyszowiakach”. (Przed II wojną trochę komunizował. Brał udział w pochodzie zorganizowanym przez Stefana Zycha,witającym armię czerwoną we wrześniu 1939. Posiadał też własną pasiekę.
10. Państwo Katarzyna i Marcin Daniłowiczowie. Dom wybudowali przed II wojną w ramach komasacji Michalowa. Marcin jako kilkunastoletni chłopak wstąpił do Legionów Polskich Piłsudskiego. Za to po I wojnie otrzymał 2 ha ziemi w Rozłopach po parcelacji tak zw. „Popówki”. Mieli dwoje dzieci Zofię Serocką, ktora była długoletnią nauczycielką w Rapach koło Biłgoraja. Marcin zmarł w wieku ok. 61 lat. Po jego śmierci i śmierci jego żony gospodarstwo objął ich syn Jan z żoną Marią. Zajmowali się tylko tym gospodarstwem. Gospodarstwo po rodzicach było zadbane. Miał swój park maszynowy i wykonywał prace rolne dla innych. Zbudowali duży ładny dom. Jan zmarł w roku 2000, przeżywszy niewiele ponad 60 lat. Pochowany na cmentarzu za parkiem.
11. Józef Żuk samotny, kawaler- mieszkał obok swojego kuzyna Jana. Miał dwie siostry, które wyszły za móż poza Michalów. Miał małe gospodarstwo. Ukończył ZSZ . Pracował w ZT w Bodaczowie a później jako kierowca w Klemensowie. Był ciepłym spokojnym człowiekiem. Zmarł w młodym wieku.
12. Państwo Jan Żuk z żoną. Rodzina czteroosobowa. Mieli syna i córkę. Syn Bolesław ukończył Technikum Browarnicze. Pracował w Browarze Jatutów. Jan był b. dumny z syna. Często odwiedzałem Bolesława jak pracował w Jatutowie, ponieważ mieszkałem niedaleko. Zmarł b. wcześnie. Siostra jego była zakonnicą. Jan z żoną prowadzili małe gospodarstwo. Ponadto Jan pracował w ZT Bodaczów a potem w ośrodku w pałacu. Kiedy został sam, poszedł do domu opieki w Krasnobrodzie gdzie zmarł. Miał przydomek „Psiak”.
13. Popielec, (przydomek Kajczak). Rodzina była 4-ro osobowa. Rodzina zajmowała się rolnictwem. W poźniejszym okresie gospodarstwo przejął syn Adam. Niestety nie był tak dobrym rolnikiem jak jego ojciec. Gospodarstwo lekko podupadło. Adam lubiał paradować w kapeluszu.
14. Kobylarz Jan wraz z żoną Jadwigą. Mieszkali na końcu wsi w pobliżu kolejki wąskotorowej Klemensów- Wysokie. Rodzina była czteroosobowa. Mieli dwóch synów. Mieli przydomek „Lipka”. Poza małym gospodarstwem. Pan Jan pracowal w GS Michalów a potem w ZT Bodaczów. Pan Jan był zapalonym myślowym. Jan zmarł ok. 2007 roku. Pochowany jest w Szczebrzeszynie.
(Obok ich domu stał inny stary dom wybudowany jeszcze po komasacji w Michalowie ok. 1937 roku. Mieszkała tam siostra Pana Jana, która wyszła za mąż za Pana Kukułowicza)